Ta strona używa plików Cookies. Mają Państwo możliwość wyboru czy odwiedziny na stronie są uwzględniane w danych statystycznych czy nie. Niniejsza strona zbiera dane statystyczne analityczne i marketingowe.
Zmień ustawienia plików cookies aby dostosować zgody lub kliknij w przycisk "Akceptuj wszsytkie" aby zaakceptować wszsytkie zgody.
Dowiedz się więcej o tym jak używamy plików cookies o tym jak używamy plików cookies.
Olek urodził się 22.03.2008 r. z 10 pkt w skali Appgar. Można powiedzieć, że rozwijał się prawidłowo, choć zgłaszane przeze mamę chłopca obawy, tj.: płaczliwość, krótkie i nerwowe drzemki, w późniejszym wieku – uciążliwe przewracanie się, zsuwanie się z kanapy, brak równowagi, sprawianie wrażenia „bycia w swoim świecie”, „niewykonywanie złożonych poleceń”; rozpraszano słowem: „wyrośnie z tego” lub „taka jego natura.
Mama Aleksandra przedstawia historię diagnozy chłopca. Niestety – tak jak większość tego typu historii syn „z tego nie wyrósł”… Co rok prosiłam Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną o dogłębną diagnozę, prosiłam lekarzy o skierowanie na szczegółowe badania – nikt nie widział takiej potrzeby. Właściwie to często mówię do syna, że on sam naprowadził nas na właściwą drogę – w wieku 9 lat bardzo zainteresowały go zabawki sensoryczne… to mnie zastanowiło „dlaczego???” I tak się zaczęła nasza droga ku diagnozie.
U Olka zdiagnozowano całościowe zaburzenia rozwoju, w szczególności afazję motoryczno-sensoryczną, czyli brak częściowej umiejętności rozumienia mowy i umiejętności wypowiadania się. To, co dla zwykłego człowieka jest naturalne i logiczne, dla mojego dziecka nie, czyli prosta, codzienna komunikacja międzyludzka. Dużą trudność sprawia Olkowi nauka, ponieważ potrzebuje wielu powtórzeń, aby coś zrozumieć. Kiedy już zrozumie, napotyka kolejną przeszkodę w swojej głowie – nie potrafi opisać, wytłumaczyć tego, co już zrozumiał. A wiadomo, w życiu taka umiejętność bardzo się przydaje, nie tylko w szkole. Syn ma problem z wyrażaniem myśli słowami, jego mowa jest powolna i oszczędna w słowach, tworzona z wysiłkiem. Olek zapomina nauczonych się wcześniej słów, często też nie potrafi przypomnieć sobie właściwych słów do określenia przedmiotów, np. mówi „to z zębami do jedzenia” – „widelec”. Syn ma ogromne trudności w czytaniu i pisaniu, wolniej i mniej dokładnie zapamiętuje, szybciej zapomina.
Zaburzenia centralnego przetwarzania słuchowego powodują, że w warunkach ciszy Olek dobrze by słyszał, gdyby każdy z kim rozmawia po prostu do niego krzyczał. Zwykła codzienna mowa o głośności 60dB jest przez jego ucho środkowe zniekształcana i np. zamiast „górka”, dziecko słyszy „kurka”. Można sobie tylko wyobrazić mętlik powstający w jego głowie.
Zaburzenia integracji sensorycznej oznaczają, że syn niezbyt dobrze i pewnie czuje się w swoim ciele, często „nie widzi” różnych „przeszkód” (np. otwarte drzwi samochodu) i po prostu na nie wpada, co skutkuje urazami. Jego mózg potrzebuje, by ciało było ugniatane, dociskane (śpi pod dociążoną kołdrą), aby mógł je poczuć. Zdrowi ludzie czują, że zsuwają się z fotela, Olek nie. Zdrowi ludzie czują, że przed chwilą ominęli śpiącego psa i cofając się pamiętają o tym, Olek nie.
Życie z chorobą, jaką jest afazja wraz z współistniejącymi zaburzeniami nie jest łatwe dla mojego dziecka, jak również dla całej naszej rodziny – dla nas rodziców i dla brata Mikołaja. Staramy się, by Olek w dorosłości mógł funkcjonować normalnie. W obecnej chwili jest objęty prywatną opieką neurologopedy i specjalisty integracji sensorycznej. Jednak syn potrzebuje jeszcze wielostronnej terapii stymulującej słuch (metoda Warnkego), treningu poprawiającego percepcję wzrokową oraz terapii bilateralnej – nie są one dostępne w ramach Funduszu. Konieczne jest zastosowanie systemu wspomagającego słyszenie, którego koszt przekracza 10.000 zł, a NFZ refunduje jedynie 1/4 tej kwoty.
Główne schorzenia powodują szereg pobocznych dolegliwości fizycznych, jak uciążliwe bóle mięśni, stawów i kręgosłupa, przez co wskazane są terapie u fizjoterapeuty.
Proszę Państwa o pomoc w leczeniu mojego syna. Każda dobrowolna wpłata – darowizna przekazana na subkonto Olka pomoże sfinansować tak bardzo potrzebne terapie. Proszę też, abyście w okresie rozliczeń podatkowych przekazali 1% swojego podatku. Z Waszym wsparciem Olek będzie mógł czuć, że jest taki sam jak jego rówieśnicy.
Za wszelką okazaną pomoc serdecznie dziękuję, Anna Kwiecień – mama Olka
♥ Wsparcie w postaci darowizny można przekazywać na subkonto Aleksandra,
wpisując w tytule przelewu: darowizna dla Aleksandra Kwiecień 240-648,
nr rachunku: 60 1140 2004 0000 3502 7501 0722
Fundacja Potrafię Pomóc, ul. Eugeniusza Horbaczewskiego 24, 54-130 Wrocław